Na razie, moim zdaniem, media pozostają w rękach idiotów. Śmiem tak twierdzić, ponieważ z nielicznymi wyjątkami, jestem przez media traktowany jak idiota.
Zdzisław R. Mac
Zajęcie Cenzora Obywatelskiego prowadzi nieuchronnie do silnego stressu. Człowiek ma wrażenie, że jego głos, to głos wołającego na puszczy, że nikogo tak naprawdę to wszystko nie obchodzi, że język polski i tak ulega ciągłej degradacji w mediach i w życiu realnym. Rzeczpospolita znów rozczarowuje niechlujstwem, brakiem korekty i brakiem przy gotowania redaktorów. Nie wiadomo właściwie co można jeszcze dodać - no może tylko tyle, że szkoda, że poważna redakcja lekceważy swoich czytelników >>> Adama Pietrasiewicza - Odmiana przez przypadki...
Dołącz do grona cenzorów obywatelskich!
Każdy, kto choć część świadomego życia spędził w PRL-u pamięta, jak zaciskał pięści przed telewizorem, z którego lała się papka propagandowych kłamstw. Kłamliwe były peany na cześć krajowych i radzieckich towarzyszy. Kłamliwe laurki dla wykonujących 700 procent normy dzielnych przodowników pracy. Kłamliwe, oszczercze i wredne - ataki na wrogie ustrojowi elementy antysocjalistyczne, czyli na tych, którzy mieli odwagę sprzeciwić się systemowi.
Naszym celem jest egzekwowanie obywatelskiego prawa do prawdziwej, rzetelnej i pełnej informacji poprzez promowanie solidnego dziennikarskiego rzemiosła.
Adam Pietrasiewicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podstawą dialogu jest partnerstwo.