2009/12/21

Zamarznięta kolęda

Ostani weekendowy, przedświąteczny czas. W przyspieszonym rytmie zakupowego szaleństwa tak niespostrzeżenie zetknąłem się z informacją, że w kraju (w ostatnich dwóch dniach), z wyziębienia zmarło 40 osób… Tak po prostu zmarło… Z wyziębienia…

Nie usłyszłem nawet medialnej próby pochylenia się nad tragedią tych co odeszli nie doczekując święta momentu przyjścia na świat Chrystusa. Nikt nie uderzył nawet w najmniejszy dzwonek by wstrzymać czas na westchnienie za tych co w tak nieoczekiwany sposób rozstali się z nami. Rządzący przyzwyczaili nas do żałoby narodowej z powodu śmierci mniejszej liczby naszych rodaków. 40 pojedynczych zgonów nie wywołało żadnej reakcji /.../.

Nikt nie chce zauważyć, że w wielotysięcznym gronie bezdomnych są do niedawna ludzie z elit gospodarczych, urzędniczych, rzemieślniczych, pracowników nauki i kultury. Tak, tak kultury, że przypomnę znaną i do dzisiaj popularną w mediach piosenkarkę. Każdy z nas żyje w przekonaniu, że taki parszywy los nigdy go nie dotknie. To margines, który MNIE nie dotyczy i dotyczył nie będzie.

Nic bardziej mylnego. Jeszcze tylko Sejm zmieni ustawę o szczególnym trybie najmu, znowelizuje ustawę o komornikach i egzekucjach komorniczych i szanowny obywatelu – po malutkim potknięciu, nawet nie zawinionym przez ciebie - będziesz potencjalnym kandydatem do zajęcia miejsca przy rurze ciepłowniczej koło dworca głównego. Znajdziesz ją, bądź inne rury, bo tam jest ciepło i zamarznąć jest trudniej, choć w cieple twoje wrzody na nogach i całym ciele bardziej ciekną i śmierdzą, ale strach przed zamarznięciem wciśnie ciebie w objęcia życiodajnego kawałka gorącego metalu.

Romana Sklepowicza >>> Zamarznięta kolęda


Bezobotny, bezdomny, zadłużony, oczekujący do lekarza...

Co w świąteczny czas powie?

Jakie komu śle życzenia?

My jesteśmy, istniejemy, zdrowia szczęścia winszujemy.

Tak od serca, całkiem szczerze...

Wesołych Świąt panowie

- panie prezydencie, panie premierze.

My nieporadni, niezaradni, torszkę smutni,

życzymy więcej dobrych czynów a mniej kłótni.

/Życzenia bezrobotnego Pana Stanisława/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podstawą dialogu jest partnerstwo.