Najlepszy Donald
Mistrzu, mój wodzu, najukochańszy
Jesteś najlepszy w oszustów branży.
Ty godzinami pieprzysz banały
Od, których ślepcom wychodzą gały.
Przy tobie wszyscy bajkopisarze
Są jak niemowy - daj im więc w darze
Choć odrobinę tego bałachu,
Który nam wciskasz tak bez obciachu.
Ty erudyto i oratorze,
Ty poligloto - pożal się Boże -
Tymi bajkami, które nam prawisz
Sam się zachłyśniesz - może udławisz.
Gdy się to stanie będziesz spełniony.
Zwać cię będziemy "Donald szalony"
Ten, co to bredząc, z troską nad państwem
Ducha wyzionął dławiąc się kłamstwem.
/anonim/
29.06.2013
www.niezalezna.pl
2013/06/29
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podstawą dialogu jest partnerstwo.